CHÓR LUDZKI

CHÓR LUDZKI - autorski eksperyment edukacyjny stworzony specjalnie dla Desantu Kultury MOK Olsztyn. Czas trwania XI.2022 - VI.2023r.

TABLICA

14.06.23r. (śr) - Zajezdnia Trolejbusowa
FINAŁ CHÓRU LUDZKIEGO

Głosy
DWORSKIE DZIYWECZKI

TUTTI bez słów (4 głosy)

1głos (najwyższy)

2 głos

3 głos

4 głos (najniższy)

Śpiewamy Kanony i Piosenkę - czyli mamy repertuar!

A jaki dokładnie?
Ano taki:

1. Dworskie Dziyweczki - nie cała
2. Lubię podróże
3. Utrudzeni długim dniem

A wiecie, że Jerzy Wasowski (Kabaret Starszych Panów) napisał też bardzo fajny kanon?

Inne ma wyzwania i jego wielogłosowość w rozbiegu jest imponująca;)

WKRÓTCE GO ROBIMY! <3

Kolejne próby zachęcają, czy straszą?

Prawda jest taka, że ruszyliśmy z kopyta.
A co to może oznaczać dla osób, które mają za sobą kilka tygodni przerwy?
Zastanawiacie się, czy jest do czego wracać i czy jest sens?

Jest do czego wracać. Oczywiście, że ma to sens!

Faktem jest, że jako prowadząca mierzę się z dylematem frekwencyjnym - jest on wpisany w ten projekt od początku. Rotujecie na potęgę, staracie się chodzić, być, nie rujnując sobie równolegle życia, zdrowia itp.
Ogromne brawa dla Was – widzę to, doceniam i jestem wdzięczna i gwarantuję, że cała kwestia regularnego „chodzenia”/„niechodzenia” na nasze próby jest drugorzędna.

A czemu?

Dlatego, że każda próba daje Wam bardzo wiele doświadczeń –
z kategorii tych, których nie będziecie mieli za często okazji powtórzyć. To właśnie z tego powodu, że same nasze spotkania są skarbem – powstał pomysł, aby „uwolnić finał desantu kultury” z oczekiwań, jakie niesie za sobą planowane wydarzenie artystyczne. Gdybyśmy mieli obowiązek zaprezentowania się – połowa z Was nie przychodziłaby ze strachu – im bliżej finału, tym strach byłby większy. U nas zasada jest – czy też chciałabym aby była – odwrotna.
Każda kolejna próba z Wami – ofiarowuje nowy skill – każdy ma swoje tempo ogarniania, oswajania i przyzwyczajania, więc nawet chodząc na wszystkie próby – nie uda się nam robić postępów idealnie równolegle. Dlatego nie ma to większego znaczenia, z mojej perspektywy. I chcę Wam uświadomić, że z Waszej też nie musi mieć znaczenia. To nie szkoła. To nie frekwencja jest ważna, nawet regularność, tak do końca, nie jest ważna.
Ważne jest doświadczanie, obcowanie, praktykowanie – ważne jest każde przyjście – nawet jeżeli na przestrzeni ośmiu miesięcy będziecie raz na dwa miechy – MA TO SENS!

Zapraszam ochoczo i do zobaczenia!

Noworocznie i styczniowo!

Już dwa razy spotkaliśmy się w 2023 roku!
Przed nami ferie - będziecie krążyć po nartostradach, nie będziecie na chórze, co zrozumiałe i oczywiste - nic nie szkodzi, tak ma być, wskoczycie po powrocie - cieszcie się czasem wolnym - również w moim imieniu!
A co to myśmy ostatnio?
Ano, zaczęliśmy sprawdzać sobie nasze możliwości śpiewania jednocześnie różnych melodii a więc - zaczęliśmy wprowadzać wielogłos.
W ramach czystej zabawy - osiągnęliśmy cztery głosy - utrzymał się charakter, puls, tonacja i różne takie czary! 👏👏👏
Doszły nam kolejne zwrotki Dworskich Dziyweczek, w sumie są już 3. Na razie śpiewamy unisono (jednogłosem), ale już niedługo!

Zliczam z list ile nas jest, jeszcze nie wiem. Jak doliczę to Wam napiszę! :)))

Do zobaczonka, Robaczki!

🎄 Wesołych Świąt Kochani Chórzyści!🎄
- Kilka Słów o Chórze -

Przed nami pierwsza przerwa.
Jest to, zwyczajowo, czas refleksyjny, domyka się cykl, zamyka rok, zimę mamy w rozkwicie i niekiedy, w trakcie siedzenia jak naleśnik, zawinięta w cztery koce, rozmyślam sobie nad naszymi działaniami.
Zazwyczaj dochodzę do wniosku, że mam potrzebę, ponownego uświadomienia Wam - jak ważne - dla mnie osobiście, ale i w generalnym rozumieniu, jest to, co wspólnie robimy.

Już o tym wspominałam na naszych próbach, nie uważam jednak aby dostatecznie to zostało podkreślone:
spotykamy się, w miarę regularnie, co tydzień - na krótkie 120 minut, robiąc, jako kilkudziesięcioosobowa grupa dorosłych ludzi, geometryczne postępy w muzyce, zarówno na poziomie dyscypliny spotkań, oddechu, wyobraźni muzycznej, co świadomości generowanych i odbieranych/słyszanych dźwięków.

Powiem Wam, jeszcze raz, co się u nas "odbywa":
1. Spotyka się ze sobą świat "profesjonalny" - czyli taki, który posiada zasady treningowe, hierarchię i osobną nomenklaturę - język muzyczny (muzyka jest dla takich osób głównym źródłem utrzymania, a więc rzemiosłem na którym koncentrują się na poziomie zawodu, nie wyłącznie pasji)
ze zdystansowanym do niego, "realnym" światem muzykowania dnia codziennego, dyktowanym pracą, życiem, masowym najazdem dźwięków z radia, telewizji, telefonu, w którym ludzie zostawieni są sami sobie (i często czują się muzyki "niegodni", a nawet rozbudzania w sobie pasji, zgłębiania muzyki w inny sposób, niż samemu w domu, kiedy nikt nie patrzy i nie słucha)

Wszyscy i profesjonalni, i nieprofesjonalni, wykształceni i niewykształceni - jesteśmy tzw. konsumentami branży muzycznej. Im większa świadomość - tym większa kontrola nad własnym losem – a świat dźwięków wpływa na jakość naszego życia w dużo większym stopniu niż podejrzewamy.

2. Poznajecie tajne "słowa" i "sposoby" – czyli zapoznaję Was z maksymalną ilością sekretów branży muzycznej, które dystansują Was od świata muzyków wykształconych.
Znając język - mniej się gubimy, a jest on piękny, śpiewny i prosty!

3. Pomimo "elastycznego" charakteru naszego Chóru, czyli faktu, że około 40 osób "krąży" a około 25 osób jest regularnie na każdym spotkaniu - z próby na próbę robicie postępy intonacyjne - czyli mówiąc po ludzku - stroicie świadomiej/śpiewacie czyściej.
Jest to złoto! Zdolność, która raz uświadomiona – zostaje z człowiekiem na całe życie, jak jazda na rowerze, gotowanie wody na herbatę czy pływanie.

4. Pomimo "elastycznego" charakteru naszej grupy – stajecie się, stadnie, coraz bardziej "osadzeni" rytmicznie - czyli zaczynacie rozumieć zasady upływu czasu w muzyce, przepływu pulsu itp.

5. Pomimo spotkań tylko raz w tygodniu – zaczynacie intuicyjnie korzystać z faktu, że chór jest bardzo tłumny – postępy stada, stają się jeszcze łatwiej przyswajalne jednostkom – jesteście bardzo skoncentrowani na pracy, szanujecie swój czas, swój wzajemny wysiłek – jednocześnie każdy wynosi z prób swoje osobiste zdobycze.

6. Pomimo naszej, bezwzględnie obśmiewającej kultury patriarchatu, w której to jest bardzo "niemęskie" tak sobie śpiewać (wiadomo, że mężczyźni tylko polują, strzegą domu przed atakiem wrogich sił i rąbią drwa), ze spotkania na spotkanie – do ostatniej, grudniowej próby otwartego naboru ilość męskich chórzystów wzrosła z 3 do 7! Jestem bardzo szczęśliwa i dumna!

Ale PRZEDE WSZYSTKIM:

7. Udowadniamy właśnie, że podział systemu edukacji artystycznej w Polsce - na dzieci utalentowane i nieutalentowane – co się stwierdza na etapie człowieka-kilkulatka – jest sztuczny, krzywdzący i dyskryminujący.
Talent – jako olbrzymia łatwość w osiągnięciu ponadprzeciętnego poziomu mistrzostwa w danej dziedzinie twórczej – jest czymś co, w moim rozumieniu, wykracza PONAD rzemiosło. Czyli jest faktycznie czymś rzadkim i unikalnym. Natomiast MUZYKALNOŚĆ - należy do poziomu rzemieślniczego, dostępnego każdemu, kto nie ma fizycznych defektów. U małych dzieci jeszcze nie wiadomo kto ma talent, a kto po prostu wychowuje się i dorasta w bardziej umuzykalnionym środowisku.

8. Bardzo budującym elementem jest nasz przekrój demograficzny: jesteście w wieku od liceum do seniora, obojga płci, o różnym i całkiem przypadkowym poziomie wcześniejszych doświadczeń w świecie muzycznym. Zachwyca mnie determinacja i odwaga osób, które przyszły, w dorosłym życiu, rozwinąć w sobie właśnie MUZYKĘ! Zachwyca mnie też, że licealiści i studenci, którzy mają ogrom obowiązków systemowych, znajdują czas i siły aby przychodzić! Brak mi słów, gdy ktoś po pracy, przed powrotem do domu, do rodziny, w ramach "osobistych zajęć" - wpada na dwie godziny, spotkać się i poświrować z laską, dla której muzyka jest niemal całym światem.

Bardzo Wam dziękuję za zaufanie!

I na koniec podsumuję to co właśnie udowadniacie mi jako Chór Ludzki:

Dyskryminacja Dzieci i Dorosłych Polaków ze względu na "brak słuchu" brzmi dla mnie porównywalnie z hipotetycznym zakazem spacerowania, który dotyczyłby wszystkich, niestartujących w olimpiadzie.
Polski system edukacji artystycznej dopuszcza spacer po parku, celem podziwiania wiewiórek, dostępny wyłącznie dla profesjonalnych sportowców.
A każdy ma prawo iść.
I każdy ma prawo muzykować, a co za tym idzie, się tego uczyć w sposób dobry, przyjazny, przystępny - i jako, że świat sztuk jest połączony z emocjami - w sposób, który to umożliwia, a więc - BEZ STRESU!

Dziękuję za uwagę i widzimy się 10.01.2023 na próbie!
Mary

25.11.2020 - koncert muzyki chóralnej w Olsztynie.

Zdecydowanie warto się zainteresować, popatrzeć na inne zespoły wokalne w działaniu, zastanowić się co się nam podoba w takiej formule a co nie?
Jak chcielibyśmy aby wyglądał nasz Chór?
Na co stać - co robi największe wrażenie u grupy kilkudziesięciu wokalistów?
(No i czemu jeszcze nie mają swoich czapek?! ;)
Ja niestety w tym czasie jestem w innym mieście, również na koncercie, chociaż nie chóralnym - więc niestety się nie spotkamy, ale bardzo chętnie potem posłucham jakie są Wasze wrażenia na kolejnej, wtorkowej próbie!

Aby przeczytać więcej o wydarzeniu - kliknij w zdjęcie (zostaniesz przekierowana/y do strony samego wydarzenia na facebook)

Dzięki Malwino za cynk i podzielenie się informacją!
Róbmy tak! Spotykajmy się też na rozwijających wydarzeniach, analizujmy, rozmawiajmy i potem znowu śpiewajmy!

FINAŁ CHÓRU LUDZKIEGO
14.06.2023
Zajezdnia Trolejbusowa

GENERALNIE PRÓBY CHÓRU:

KIEDY? Wtorki - start 17:00

GDZIE? Sala kameralna w Kamienicy Naujacka, ul. Dąbrowszczaków 3, 10-538 Olsztyn

ZAPISY DO GRUPY: brak miejsc

Otrzymuj powiadomienia chóralne

Chcę podać swojego maila na wyłączny Użytek
Chóru Ludzkiego

Teksty repertuarowe

Kanon Jerzego Wasowskiego (Starsi Panowie) - Już noc

Już noc
Już ptaki śpią, drzewa śpią
Śpimy i my
Słodka wabi nas cisza
I do snu czule nas ukołysa
Trzy, cztery
Raz, dwa, trzy

Lubię podróże
i lubię kwiatów woń
zielone wzgórze
i morskiej wody toń
ciepły kominka blask
gdy zapada zmierzch
bum tirari
bum tirari
bum tirari bum tirari